-Heh,chyba nie mamy innego wyjścia.. Uśmiechnęłam się do Blui zmieniłam w człowieka.Weszłam ostrożnie na grzbiet smoka i złapałam się mocno Blu.
-Okej,to lecimy! krzyknął chłopak i smok wyleciał z jaskini jak rakieta.Lecieliśmy bardzo szybko,nawet były momenty w których prawie spadliśmy z gada.Po chwili dotarliśmy a ku naszym oczom ukazał się ...
(Blu?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz