sobota, 19 lipca 2014

Od Quarka cd Cookie

Szczerze to na początku było mi głupio..Stałem tam jak idiota i gapiłem się w ziemię..
-Co za kretyn ze mnie.. powiedziałem kopiąc kamień.
-Eh,nie potrafię jakoś być romantyczny..a w sumie co ja sobie myślę..w końcu to królowa białej magii a ja jestem tylko zwykłym magiem.Na pewno ma już kogoś na oku i dlatego odmówiła.
Wróciłem do domu i usiadłem wygodnie w fotelu,włączając telewizor.Mówili tam o jakimś małym koncercie.Erza w sumie zaprosiła mnie na niego,bo nie chciała iść sama,tak więc zgodziłem się na niego pójść.Trochę już nie widziałem Cookie,odkąd się ode mnie wyprowadziła..miałem nadzieję że tam ją znajdę.Ubrałem się elegancko i uczesałem.

Erza już na mnie czekała w swojej pięknej sukni.Ruszyliśmy,trochę gadając w stronę koncertu i po chwili byliśmy już na miejscu.Nagle na scenie ku moim oczom ukazała się właśnie ona.Zaczęła śpiewać,chodź wiedziałem że jest trochę przestraszona.Zauważyła mnie w tym tłumie a ja tylko uśmiechnąłem się.Bystra Erza od razu kapnęła się że chodziło mi właśnie o tą dziewczynę,w końcu jest magiem i wyczuwała od niej to samo co ja a na dodatek bił od niej biały blask.Gdy dziewczyna skończyła,podszedłem do niej.
-Siema!
-Cześć.. powiedziała uśmiechnięta
-Pięknie śpiewasz..nie wiedziałem że będziesz występować..
-Przestań mi schlebiać.. zaśmiała się
-No ja tylko stwierdzam fakty..mruknąłem
-Może napijesz się ponczu?? spytałem po chwili
-Z chęcią..
Ruszyłem w kierunku ponczu.Było dużo rodzajów do wyboru,ale mojego ulubionego brakowało.Tak zwanego ,,Kosmicznym ponczem". Nawet nazwa pasuje do mnie bo moją magią jest kosmos..a w dodatku jest niebieski jak moje włosy..Postanowiłem go samemu zrobić.Cookie dołączyła do mnie i weszliśmy do spiżarni lokalu.Ja zmieniłem swój strój na ,,Barmana" bo nie chciałem ubrudzić swojego nowego garnituru.Cookie podawała mi różne składniki i po kilku chwilach,otrzymaliśmy schłodzony napój.
Nalałem jej do kieliszka i podałem na próbę oczekując jej reakcji..

<Cookie?xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz