- Heh... No wiesz... Bo ja smokiem nie jestem. - zaśmiałem się
- No ale z tymi " skrzydłami " jesteś dość podobny! - powiedziała podnosząc mi rękę co otwiera skrzydła. Szczerbatkowi się to nie do końca spodobało...
- Przecież wiesz że zawsze będę na tobie latać! - podszedłem do Szczerbka i przytuliłem go.
On mnie przewalił i zaczął lizać.
- Szczerbatek! Wierz że to się nie spiera!!! - mówiłem trochę wnerwiony a smok jak i Siris się ze mnie śmiali
Siris ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz