- Mam nadzieję...
- Że?...
- Będziemy mieć dzieci...
- Czemu tak myślisz?
- Boję się że tyle starania a nie wyjdzie...
- Na pewno wyjdzie! Ty i ja? Nie wyjdzie? Od razu wiem że wszystko będzie dobrze...
Ja zamilkłem... Bałem się że maluchy się nie urodzą... Mam nadzieję że Siris ma rację... Dni mijały zaskakująco szybko... Nim się obejrzałem minął tydzień. Kompletnie zapomnieliśy zrobić test.
- Słuchaj... Wydaje mi się że o czymś zapomnieliśmy! - zacząłem rozmowę
- Tylko o czym?
- Nie wiem... może...
- Może... o...
- TEŚCIE!!! - krzykneliśmy razem
Siris wzięła tester i poszła do łazięki. Ja siedziałem ta kanapie i czekałem na wynik. Po pewnym czasie wyszła Siris...
Siris?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz