Rano obudziłem się i od razu poczułem zapach dopiero co zaparzonej kawy.. Wbiegłem do kuchni i zauważyłem że to sprawka Cookie.
-Wow,to ty jako człowiek?? gały mi dosłownie wyszły
-Tak,błękitno-włosy.. burknęła
-Jesteś piękna.. zapatrzyłem się
-Mówiłeś już mi to raz..zaśmiała się cicho
-No tak,ale w tedy byłaś tygrysem..
-Siadaj.. powiedziała z uśmiechem dziewczyna i podała mi kawę.
-Dzięki..
-Może będziesz mniej ospały..
-O tak,przyda mi się.. łyknąłem napój i po chwili na stole pojawiły się tosty.
-Smacznego.. uśmiechnęła się a ja w kilka chwil,zjadłem śniadanie.Ona usiadła obok mnie..
<Cookie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz