Szliśmy w stronę Krwawego Lasu.
-Dlaczego tu?spytała lekko przestraszona samica
-Bo tu zawsze dzieje sie cos ciekawego..uśmiechnąłem sie szeroko.Weszliśmy do niego i od razu zanużyliśmy sie w krwawych kwiatach.Nie było widać w ogóle ziemi..W pewnym momencie,tygrysica potknela się o coś i wywróciła się prosto na mnie.Lezelismy na sobie,stykając się nosami.Moje oczy zaczęły przybierać bardziej intensywny kolor niebieski..Po chwili oderwalismy się od siebie.
-Przepraszam..to moja wina..moglam bardziej uwazac powiedziała zmieszana i zeszła ze mnie
-Nie to moja wina..powiedziałem wstając cały czerwony.Resztę pewnej drogi przemilczelismy.Nagle nie czuliśmy pod sobą gruntu i okazało się że wpadliśmy do jakiegoś podziemnego tunelu..
<<Cookie?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz