Usiadłam mu prawie na kolanach ^^ i powiedziałam ...
- Wiesz co ? Musimy wybrać się na jakąś wyprawe :) -powedziałam . Widac było w jego oczach ze liczył na coś więcej że mu powiem .
- No możemy ... W końcu brak mi troche tej adrenaliny .- powiedziała wstając ze swojego miejsca idąć do łazienki . Po 10 minutach wyszedł i powiedział .
- Bede czekał na dworze - mówiąc zmienił się w tygrysa.Był chyba trochenie w humorze ale jakoś to przełknęłam . Wziełam się ogrnełam i po 5 minutach byłam ready . Szliśmy w strone ...
Quark ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz