Popatrzyłem na nich z góry.Leżałem akurat na grzbiecie figury lwa ze zwieszonymi łapami.
-Hm...Czemu nie? przyda mi się kolejny tygrys.. mrukłem
-Dzięki.
-Ależ nie ma za co.Powiedziałem z uśmiechem i zeskoczyłem sprawnie z figury.
-Splinter?
-Tak,Alfo?
-Mam dla ciebie zadanie.Oprowadzisz naszą nowo tygrysicę po Terytorium?Wiem że znasz się na tym,a ja nie mam czasu zbytnio.
-Dobra.Nie ma sprawy.Odrzekł i ruszył w kierunku bramy Neferius'a a ja położyłem się na miękkim mchu dzikiej tundry i zasnąłem.
<Splinter,Lajla?kontynuujcie beze mnie xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz