niedziela, 16 marca 2014

Od Lajli

Długo chodziłam i szukałam jakiegoś stada. Moja rodzina zginęła w wojnie mi jako ostatniej członkini naszego rodu udało się ją wygrać i zabić przeciwników. Jednak odeszłam z naszej rodzinnej ziemi. Nie potrafiłam na niej mieszkać przynosiła mi zbyt dużo wspomnień. Straciłam wszystko więc wyruszyłam w wędrówkę. Szukałam jakiś stad jednak w żadnym nie czułam się dobrze. Nie pasowała tam ponieważ jak na tygrysa byłam zbyt wesoła. Czułam, że weszłam na czyjeś tereny. Wszędzie było czuć zapach jakiegoś tygrysa, już miałam z tond odchodzić kiedy ktoś na mnie skoczył
( Ktoś?)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz