Tygrysica położyłam się na białym moście,mocząc jedną łapę w wodzie. Ja
jak szalony wskoczyłem do wody wytwarzając wielką fale która zamoczyła
całe futro Siris.
-Ej!? -wrzasnęła cała mokra.
-Sory.... -uśmiechnąłem się i podrapałem łapą w swój kark. Zanurzyłem się , na dnie coś błysnęło. Była to złota muszla z różowa perłą. Wziąłem ją i schowałem za futrem na karku by tygrysica nie zobaczyła (gdyż mam dla niej niespodziankę) Wynurzyłem sie.
-Chodź popływać -zaproponowałem
<Siris?>
-Ej!? -wrzasnęła cała mokra.
-Sory.... -uśmiechnąłem się i podrapałem łapą w swój kark. Zanurzyłem się , na dnie coś błysnęło. Była to złota muszla z różowa perłą. Wziąłem ją i schowałem za futrem na karku by tygrysica nie zobaczyła (gdyż mam dla niej niespodziankę) Wynurzyłem sie.
-Chodź popływać -zaproponowałem
<Siris?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz